Buszując po internecie natknęłam się na pewną złotą myśl: „Wino czyni codziennie życie lżejszym, mniej wymagającym, pozbawia ja napięć i uzbraja w tolerancję” – Benjamin Franklin.
Słowo tolerancja od razu skojarzyło mi się z turystyką. Dzięki turystyce, gdy udajemy się w nieznane nam miejsce, wchodzimy w bezpośredni kontakt z przyrodą i kulturą odwiedzanych miejsc. Dochodzi do zderzenia odmiennych kultur, poglądów, tradycji, stylów życia itp.
Często turysta będąc na miejscu, uświadamia sobie, że poznawana kultura wcale nie jest ani gorsza ani lepsza – jest po prostu inna. Człowiek przyzwyczaja się do owej odmienności, toleruje ją, uczy się wychodzić poza własne stereotypy myślenia, które drzemią gdzieś głęboko w każdym z nas.
Czy Wy również lubicie podróżować i otwierać się na innych, czyli jesteście tolerancyjni?
Prosimy o komentarz!