Już od dawien dawna w Szwecji istnieje tradycja picia soku z brzozy. Czasem spożywano go w czystej postaci, czasem zakrapiano alkoholem. Według podań napój ten nie tylko przynosi orzeźwienie, ale również posiada właściwości lecznicze.
Obecnie produkuje się z niego wino, noszące nazwę – Sav, co po szwedzku znaczy sok.
Nad recepturą owego wina pracował przez kilkanaście lat szwedzki naukowiec Peter Mosténow. Przepis na wino musujące przyrządzone z brzozy znalazł on w archiwach chemika Gunnara Jegreliusa, który znany jest również jako twórca pierwszego ekologicznego proszku do prania.
Wino Sav wytwarza się z brzóz rosnących w okolicy jeziora Storsjön w Jämtlandii. Drzewa te absorbują krystalicznie czystą wodę z bogatej w składniki mineralne gleby i przemieniają w przepyszny sok.
Zbiory soku rozpoczynają się w kwietniu bądź maju, gdy pokrywa śnieżna jeszcze nie stopniała a kończą na tydzień przed wypuszczeniem przez drzewo liści. Okres ten nie może być dłuższy niż 3 tygodnie. Każda brzoza daje 10 litrów soku dziennie, jednak przed kolejnym „odsączaniem” odpoczywa 4 lata.
Wina Sav zawierają około 12,5 % alkoholu. Można wyczuć w nich aromaty gruszki, zimowego jabłka, dzikiego bzu i wanilii. Doskonale nadają się na aperitif. Można je również podać z wędzonym szczupakiem bądź białym serem. Jedna butelka kosztuje około 115 zł.