Porto

Porto tak jak wiele wspaniałych odkryć powstało przez przypadek – dzięki zbiegowi okoliczności. Gdyby nie konflikt brytyjsko-francuski  na początku XVIII wieku, Anglicy nie mieliby powodu rezygnować ze swoich ulubionych win bordoskich. Przywódcy Anglii wprowadzili wtedy embargo na wina francuskie.  Dostawcy win musieli coś wymyślić, by zamożnym wyspiarzom dostarczyć to, co lubią.

Dało to szanse wyrobom portugalskim zaistnieć poza granicami kraju. Z początku transportowane z Portugalii wino nie zawsze przetrzymywało długą drogę oraz wpływ wysokich temperatur i często trafiało do celu zepsute. Aby temu przeciwdziałać wlewano do każdej beczki wlewać wiadro lub dwa destylatu winnego. Pomysł ten zaczerpnęli od portugalskich mnichów, którzy do win dodawali brandy. Wino nie tylko zyskało na długowieczności, ale również na smaku. Dolanie do młodego wina mocnego destylatu nie tylko przerywało proces fermentacji i ale pozwalało też zachować naturalną słodycz trunku.

Na przestrzeni wieków proces produkcji porto nie zmienił się wiele. Dolina rzeki Douro mimo swej niezwykłej malowniczości jest miejscem trudnym do pracy. Strome zbocza wzgórz uniemożliwiają korzystanie z maszyn przy pracy na plantacjach. Zebrane ręcznie grona miażdży się cementowych zbiornikach… nogami! Ciecz przelewa się do metalowych kadzi i pozostawia procesowi fermentacji. Gdy poziom alkoholu w moszczu osiągnie 6% przelewa się go do zbiorników wypełnionych w 1/5 spirytusem winnym. Proces ten ma służyć nie tylko wzmocnieniu wina o 20%, ale hamuje też fermentację zatrzymując w nim charakterystyczną słodycz.

I choć istnieje wiele rodzajów porto, można przyjąć zasadę: im starsze, tym lepsze. Prawdziwych walorów nabiera po 20 latach. Tłumaczy to tradycję obdarowywania winem chłopców w dniu ich chrztu. W ten sposób porto dojrzewa wraz z młodzieńcem. Oczywiście nie wypada podarować mniej niż jedną baryłkę
(1 baryłka ang. = 163,65 l) bądź beczkę o pojemności 600 butelek!

Białe porto wytwarza się ze szczepów: viosinho, malvasia fina, gouvecio, czy rabigato.

Z kolei czerwone z: touriga, nacional, tinta, roriz, tinta barroca, tinto cão i touriga francesa.

Do najbardziej popularnych odmian porto zaliczyć możemy dojrzewające w butelkach ruby (rubinowe). Drugim bardzo popularnym jest tawny, które leżakuje w beczkach. Najlepszym i najdroższym rodzajem porto jest vintage. Jest to wino z jednego bardzo dobrego rocznika.

Warto wiedzieć jednak coś więcej…

Ruby

To tradycyjne porto wzięło nazwę od swojej rubinowej barwy. Do jego kupażu używa się co najmniej jednorocznych win. Dojrzewa najmniej trzy lata. Najlepiej smakuje młode. Najlepiej smakować je z młodymi i aromatycznymi serami, deserem z owoców leśnych oraz musem czekoladowym.

Tawny (Young Tawny)

Dojrzewa w beczkach nieco dłużej, aż do uzyskania bursztynowo-brązowego koloru. Poleca się do pasztetu strasburskiego – foie gras, lotaryńskiego ciasta z boczkiem – Quiche Lorraine, oraz słodkości: czekolady, suszonych fig, kawowych i migdałowych deserów czy crème brûlée.

Tawny ze wskazaniem wieku

Powstaje z różnych roczników, a wiek każdego z nich oznaczony jest na etykiecie.
Po dziesięciu latach leżakowania posiada ciągle owocowy aromat, po dwudziestu suszonych owoców, po trzydziestu można już wyczuć korzenny posmak.

White Port

Proces przygotowania jest taki sam jak czerwonego porto. Wachlarz jego słodyczy jest bardzo szeroki: od wytrawnego po słodkie. Można kosztować je samo, bądź schłodzone z cytryną lub tonikiem.

Vintage

Prestiżowa rocznikowa odmiana Porto do której wybiera się najlepsze grona. Butelkuje się be bez uprzedniej  filtracji w okresie pomiędzy 1 lipca drugiego roku po zbiorze a 30 czerwca trzeciego roku po zbiorze. Dojrzewa nawet kilkadziesiąt lat.
Nie co roku zbiory pozwalają na wyprodukowanie tego gatunku. Serwowane do serów, głównie angielskiego ostrego stiltona,  portugalskich owczych serów, do francuskiego Roqueforta i włoskiej Gorgonzoli. Jest doskonałym kompanem suszonych owoców, orzechów, czekolady oraz fois gras.

Late-bottled vintage

Porto powstałe z jednego rocznika. Butelkuje się je między czwartym a szóstym rokiem po winobraniu. Na rynku funkcjonują dwa rodzaje tego porto: filtrowane i niefiltrowane.

Vintage Character

Wina zbliżone do Late-bottle vintage, ale produkowane z połączenia kilku roczników.

Crusted Port (Porto okruchowe)

Nazwa wywodzi się od osadów i skorupy pojawiającej się w butelce. Z racji atrakcyjnej ceny może być dobrym zastępstwem dla Porto Vintage.

Colheita

Oznacza po portugalsku zbiór, rocznik wina. Smakiem przypomina Tanwy, ale pochodzi z konkretnego rocznika. Na etykiecie widnieje informacja o roku zabutelkowania. W odróżnieniu od większości Porto, nie zyskuje z czasem cenniejszych walorów.

Warto wspomnieć o tradycji spożywania Porto. Wino to nalewa się prawą ręką osobie siedzącej po lewej stronie. Stanowi to symboliczny znak pokoju i gwarantuje, że nie użyjemy prawej ręki do wydobycia broni.

Czy lubisz wino typu Porto? Napisz w komentarzu!